Wymiana towarowa pomiędzy Unią Europejską a Chinami stale rośnie. Dowodem na to jest fakt, że Chiny od 2020 roku stały się największym partnerem gospodarczym Europy, detronizując tym samym Stany Zjednoczone. Ogromny wolumen ładunków przewożony jest głównie frachtem morskim, jednakże coraz więcej przedsiębiorców decyduje się na skorzystanie z transportu kolejowego do importu i eksportu towarów z Chin. Rozwój w tej dziedzinie przyspieszył wraz z wdrożeniem nowego szlaku transportowego zwanego kolejowym Nowym Jedwabnym Szlakiem.
Kolejowy Nowy Jedwabny Szlak — nowoczesne rozwiązanie dla importerów
Trasa Nowego Jedwabnego Szlaku przebiega od Chin do Polski kilkoma trasami. Główna nitka prowadzi przez Kazachstan, Rosję i Białoruś, z kolei północna odnoga szlaku przebiega przez Rosję, omijając Kazachstan i łączy się na wysokości Jekaterynburga z główną nitką. Takie położenie drogi kolejowej sprawia, że znacznie skraca się czas dostarczenia ładunku z ChRL do Unii Europejskiej. Co więcej, szlak przebiega przez tereny o niskim zaludnieniu, co podnosi bezpieczeństwo przewożonego ładunku oraz minimalizuje ryzyko zakłóceń w dostawach. Warto podkreślić, że Nowy Jedwabny Szlak leży z daleka od terenów konfliktów zbrojnych, w tym także tych prowadzonych na Ukrainie.
Pierwsze ekspresowe pociągi towarowe z towarami na Nowym Jedwabnym Szlaku przejechały w 2010r. Od tego czasu nastąpił ogromny wzrost przepustowości i zainteresowania tą usługą importerów i eksporterów. Obecnie tygodniowo do Małaszewicz, będących kolejowym terminalem przeładunkowym przy granicy Polski z Białorusią, tygodniowo dojeżdża kilkadziesiąt składów. Pokazuje to skalę wzrostu oraz potencjał, jaki drzemie w tej formie transportu.
Jakie są zalety korzystania z kolei do transportu towarów z Chin
Rosnąca popularność frachtu kolejowego w obrocie towarowym pomiędzy krajami europejskimi a Chinami wskazuje, że ten rodzaj transportu oferuje importerom wiele korzyści. Przede wszystkim znacząco skraca transit time przewozu przy jednoczesnym zapewnieniu konkurencyjnej ceny za usługę. Transport towarów z chińskich terminali przeładunkowych do polskich Małaszewicz trwa od 10 do 12 dni. Jeśli wliczyć to czas niezbędny do realizacji całej usługi door-to-door obejmującej przewóz ładunku od nadawcy (np. producenta) do adresata, globalny transit time nie przekracza 1 miesiąca — zazwyczaj zamykając się w 24-26 dniach. Taki czas realizacji usługi sprawia, że ładunek dociera do klienta 2-3 razy szybciej, niż tradycyjną drogą morską. Co więcej, przewóz koleją jest stale monitorowany, a klient systematycznie informowany o lokalizacji ładunku w takcie przewozu, więc można dość precyzyjnie określić czas dostawy, co jest niemożliwe w przypadku frachtu morskiego.
Krótszy czas dostawy przekłada się na możliwość krótszego zaangażowania niższych środków — nie trzeba planować dostaw w perspektywie 3-miesięcznej oraz liczyć się z ryzykiem wydłużenia łańcucha dostaw. Fracht kolejowy jest również mniej podatny na zdarzenia losowe, niż transport morski. Jest bardziej odporny na warunki atmosferyczne czy problemy z zablokowaniem trasy przesyłu. Powszechnym problemem morskiego transportu z Chin jest zablokowanie przesmyku Kanału Sueskiego, będącego wąskim gardłem na trasie kontenerowców. Spektakularnym przykładem było zablokowanie w 2021r. światła kanału przez kontenerowiec Ever Given, który przez 6 dni uniemożliwił korzystanie z przesmyku. W efekcie światowe dostawy realizowane drogą morską zostały wydłużone o 1 miesiąc, powodując opóźnienia łańcuchów dostaw w globalnej gospodarce.
Dużym atutem frachtu kolejowego jest brak rolowania kontenerów. Raz zarezerwowane miejsce na składzie kolejowym zawsze jest dostępne dla kontenera klienta. Z kolei praktyka rolowania kontenerów jest powszechna w transporcie morskim. Rozładunek kontenera ze statku oraz przeładunek na inną jednostkę, która odpłynie w późniejszym czasie dodatkowo wydłuża globalny transit time i nie pozwala na precyzyjne określenie dostawy.
Zaletą ekspresowych pociągów towarowych z Chin do Polski jest także cena, z jaką trzeba się liczyć za przewóz 1 kontenera. Jest ona konkurencyjna dla frachtu morskiego i znacznie niższa niż w przypadku transportu lotniczego. Warto jednak podkreślić, że jest ona uzależniona zarówno od stałej fluktuacji cen, jak i rodzaju przewożonego ładunku. Biorąc pod uwagę jednak co najmniej 2 razy krótszy czas przewozu i tak wydaje się być bardziej konkurencyjna, niż koszty frachtu morskiego.